Firma powstała 20 marca 1984 r. w Szczecinie. Głównym celem działalności firmy jest budowa i renowacja pieców kaflowych, produkcja kominków, tworzenie nowoczesnych systemów ogrzewania domów w tym kominki z płaszczem wodnym oraz dystrybucją gorącego powietrza. Poza tym firma prowadzi działalność dodatkową: sprzedaż i produkcja wyrobów gotowych z różnego rodzaju kamienia. Dodatkową działalność związaną z wyrobami kamienia firma prowadzi od 1998 r.
W związku z przynależnością firmy do izby rzemieślniczej, co jakiś czas przyjmujemy na okres 2 lat praktykantów w celu nauki zawodu.
Właściciel firmy to osoba fizyczna posiadającauprawnienia mistrzowskie. Dyplom mistrza uzyskuje się po uprzednim zdobyciu uprawnień czeladniczych (praktyka czeladnicza trwa 6 lat - po tym upływie czasu można ubiegać się o egzamin na papiery mistrzowskie). Dyplom mistrza uzyskują średnio trzy osoby rocznie w Polsce. W związku z tym firm takich jak nasza, zajmujących się zduństwem z prawdziwego zdarzenia jest niewiele.
Mistrz zduński jest to osoba o unikatowych już dziś zdolnościach posiadająca wiedze na temat budowy i struktury tradycyjnego pieca. Nie sztuką bowiem jest zbudować nowoczesny kominek, ale od podstaw postawić tradycyjny piec kaflowy, czasami wręcz wyrabiając ręcznie glinę. W województwie zachodniopomorskim jest obecnie dwóch mistrzów zduństwa.
Moda na piece kaflowe nie mija, a wręcz przeciwnie ozywa na nowo. „Domowe ognisko" pragną mieć zarówno ubodzy, których nie stać na ogrzewanie gazowe czy elektryczne oraz ludzie zamożni, którzy uważają, że kaflowy gigant połączony z kamieniem stanie się sercem mieszkania- jego główną ozdobą.
Właściciel firmy opowiada jak od dzieciństwa zafascynowany był zawodem zduna, podpatrywał wszystkie roboty u swojego wuja. Terminował później w Bydgoszczy u mistrza Franciszka Ciży, którego wspomina i darzy szacunkiem do dziś.
Dzisiaj pan Stanisław JANIK jest naszym mistrzem, ma przygotowanie pedagogiczne, które daje mu możliwość kształcenia w zawodzie zduna. Mistrz ubolewa nad tym, że niewielu chłopców garnie się teraz do ego fachu, a nie ulega wątpliwości, że jest to zawód z przyszłością.
„Zduństwo jest niczym sztuka" - mówi pan Stanisław. „Piec musi mieć duszę - trzeba włożyć w jego budowę nie tylko umiejętności ale i serce, będzie wtedy oddawał ciepło przez wiele lat. Piec to serce domu, a gdy jeszcze połączymy go z kominkiem, w którym trzaska ogień będzie nie tylko skupiał rodzinę, dawał wytchnienie po ciężkim dniu, pozwoli przenieść się w czasy dzieciństwa, przypomni ukochana babcię".
Do tej pory postawiliśmy już około 80 takich kominków z przypieckami. Właściwie postawione urządzenie może ogrzać ponad 130 metrów kwadratowych powierzchni. Pan Stanisław opowiada również o kaflach. Stare kafle poniemieckie były według niego najlepsze, nie do podrobienia. Wiele z nich zachowało się jeszcze do dziś w niektórych mieszkaniach, inne powyrzucano na śmietnik. Mimo postępu i nowych technologii, są niezniszczalne i jedne z najlepszych. Dziś wybór ceramiki jest naprawdę ogromny. Wyroby polskich kaflarni, szczególnie katowickiego Karatu są bardzo wysokiej jakości. Piękne i dobre są także kafle ze Stalowej Woli. Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki, ręcznie malowane w wymyślne wzory, pięknie grawerowane.
Firma kompleksowo zaopatruje klienta w gotowy wyrób, łącznie z przedstawieniem mu oferty kilkunastu producentów kamienia czyli kilkudziesięciu wzorów i kolorów kamienia do wyboru.
Służymy projektami gotowymi, realizowanych z katalogów, jak również projektujemy „pod klienta" zupełnie nowe stylizacje, dopasowane do wnętrza. Od 2002 roku, corocznie stajemy do przetargu z innymi konkurentami i z dumą możemy się poszczycić większością wygranych. Są to bardzo duże przedsiębiorstwa, najczęściej Towarzystwo Budownictwa Społecznego-Prawobrzeże Sp. z o.o. w Szczecinie i Zakład Gospodarki Komunalnej.